Już od ponad tygodnia zasypiamy i budzimy się w Nowym Roku ;) a ja nawet najmniejszej notki z życzeniami noworocznymi nie zamieściłam. Ah, te zaniedbania, czas najwyższy wyzbyć się złych nawyków. (Lista moich postanowień noworocznych jest już całkiem pokaźna; ciekawe, które z tym decyzji wejdą w ogóle w życie, nie mówiąc już o ich ścisłym przestrzeganiu ;))
... wracając do życzeń, każdemu kogo nie miałam okazji uściskać osobiście i wycałować w okresie przed- i poświątecznym chcę życzyć pięknego i czarownego roku 2010. Niech każdego dnia spełnia się choćby najdrobniejsze marzenie i w kącikach ust najbliższych niech częściej gości uśmiech niż łza. Bogatych w Szczęście dni w Nowym Roku.
Wszystkie dobrego w Nowym Roku! I jak najwięcej takich spotkań, jak wczorajsze. Było cudnie i uroczo, bawiłyśmy się przednio i czułyśmy jak u siebie. Zosia zasnęła w drodze powrotnej, a jak się obudziła zapłakanym głosikiem wolała: "ciocia, Jula, buju-buju". :)Gorące całuski jak gotowane kluski ;)
OdpowiedzUsuńCiekawe jakie to są postanowienia na ten rok?
OdpowiedzUsuń